5462Wyświetleń 0Komentarzy
Bitcoin – Ile tak naprawdę zużywa prądu
Jedną z najważniejszych metod pozyskiwania kryptowaluty Bitcoin jest jej kopanie. W skrócie poleca ono rozwiązywaniu przez specjalnie przygotowane komputery skomplikowanych operacji matematycznych, za co “górnika” nagradza się jednostkami BTC. Sporo osób zastanawia się nad opłacalnością otworzenia własnej “kopalni”. Ile prądu zużywa kopanie BTC? Jak to robić? I czy nadal jest to opłacalny sposób na jego pozyskanie?
Ile prądu zużywa Bitcoin?
Być może niedawno o twoje uszy obiła się informacja, która niedawno elektryzowała opinię publiczną, głosząca, że Bitcoin (a raczej jego światowa infrastruktura i wydobycie) zużywa tyle energii co niewielki kraj – na chwilę obecną jego roczne zużycie jest szacowane na poziomie nieco powyżej 70 TWh (dokładnie 70,35). Plasuje to BTC pomiędzy zużyciem Kolumbii, a Wenezueli i znacznie powyżej Szwajcarii (58,46 TWh).
Temat ten jest chętnie podchwytywany przez krytyków kryptowalut. Jednak, jeśli zagłębić się nieco bardziej w szczegóły, można dostrzec, że nie mają one aż tak negatywnego wpływu na środowisko, a wysokie zużycie energii ma swoje dobre strony.
Jak wskazuje odświeżany w czasie rzeczywistym raport CBECI (Cambridge Bitcoin Electricity Consumption Index) zużycie energii przez sieć BTC jest co prawda znaczne, ale aż 74% zużywanej energii pochodzi z odnawialnych źródeł energii, co znacząco zmniejsza jego wpływ na tzw. ślad węglowy. Szacuje się, że aż 4-krotnie więcej zużywają w USA niewyłączone urządzenia elektroniczne. Warto również pamiętać, że rosnące zużycie energii przez BTC oznacza większą ilość hashrate, co jednoznacznie poprawia bezpieczeństwo całej infrastruktury.
Zobacz również
Kopanie kryptowalut – na czym polega i jak kopać w domu?
Na czym polega kopanie kryptowalut?
Kopanie BTC, poza przygotowaniem odpowiedniej infrastruktury komputerowej, zasileniu jej w energię elektryczną i zapewnieniu sprawnego łącza internetowego, nie wymaga zbytniego zaangażowania. Cała praca wykonywana jest przez komputery, rozwiązujące coraz bardziej skomplikowane problemy matematyczne, do jego rozpoczęcia potrzebne jest jedynie zainstalowanie odpowiedniego oprogramowania i oczywiście cierpliwość.
Ten, kto jako pierwszy rozwiąże bieżący problem, otrzymuje wynagrodzenie – w tej chwili wynosi ono 12,5 BTC i można je uzyskać co około 10 minut. Co 4 lata wynagrodzenie jest obniżane o połowę – następuje tzw. halving (ang. half – połowa) i za około 180 dni możemy spodziewać się kolejnej obniżki wynagrodzenia – będzie ono wynosić 6,25 BTC. Powoduje to, że kopanie kryptowalut staje się zadaniem coraz mniej opłacalnym – rośnie poziom skomplikowania zadań, a przyznawana nagroda maleje.
Czy kopanie kryptowalut nadal się opłaca?
Na to pytanie nie da się jednoznacznie odpowiedzieć. Najwięcej zależy od tego, ile płacimy za energię elektryczną, której rosnące ceny są właśnie przyczyną coraz chętniejszego wykorzystywania energii odnawialnej przez “górników”.
Niestety, osoby bazujące na tradycyjnie pozyskiwanej energii elektrycznej narzekają na coraz niższą opłacalność wydobycia, szczególnie w naszym kraju. Przewidywane od pewnego czasu podwyżki cen energii o 40 do nawet 70% prawdopodobnie całkowicie zakończą opłacalność inwestycji w kopanie tej najważniejszej kryptowaluty.
W nieco innej pozycji znajdą się osoby, mające dostęp do tańszej energii, np. pozyskiwanej z baterii słonecznych, czy wiatraków. Dla nich bieżące wykorzystywanie prądu na kopanie Bitcoin często okazuje się o wiele bardziej opłacalne, niż odsprzedawanie energii po zaniżonych cenach państwowym przedsiębiorstwom. Na opłacalność kopania nie mogą również narzekać mieszkańcy Białorusi, Ukrainy czy Chin – państw, w których energia jest wyraźnie tańsza.